Na boiskach drugiej ligi brazylijskiej miała miejsca scena,
której nie powstydziliby się reżyserzy filmów kung-fu. W spotkaniu America-RN -
Ceara Fortaleza bramkarz tej pierwszej drużyny znokautował rywala kopniakiem. I
wydawałoby się, że za takie zagranie musi być czerwona kartka.
Kiedy napastnik Ceary, Romario, padł jak rażony
piorunem i zwijał się z bólu, wszyscy spodziewali się, że bramkarz Dida Valdemar
wyleci z boiska. Sędzia pokazał mu jednak... żółty kartonik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz