Łukasz Piszczek był jednym z czołowych zawodników
poprzedniego sezonu Bundesligi. W Borussii Dortmund miał pewne miejsce w
wyjściowym składzie, teraz jednak zyskał konkurenta, którym jest Oliver Kirch.
- Każdy potrzebuje konkurencji - stwierdził Polak.
Kirch przyszedł z 1.FC Kaiserslautern i chętnie powalczy z
Piszczkiem o miejsce na prawej stronie obrony. - Spotkałem się z nim już w
szatni, tak samo jak ze wszystkimi innymi nowymi zawodnikami. To wzmocnienia
dla naszego zespołu i konkurencja dla nas, której każdy potrzebuje - powiedział
dyplomatycznie reprezentant Polski.
Piszczek nie chce głośno mówić o jakichkolwiek celach klubu
w najbliższym sezonie. - Poprzedni był znakomity, ale to już przeszłość. Teraz
znów zaczynamy od zera. Jest zbyt wcześnie, aby oceniać. Jesteśmy dopiero po
pierwszych treningach. Chcemy się dobrze przygotować i osiągnąć sukces. Udało
nam się to, w ciągu dwóch ostatnich lat - przypomniał prawy obrońca BVB.
O Euro 2012 stara się już nie myśleć. - Ćwierćfinał
był w zasięgu ręki, ale było jedno wielkie rozczarowanie. To wszystko jednak to
też już historia - zakończył Piszczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz