Thiago Silva przed kilkoma dniami zamienił AC Milan na Paris
Saint-Germain. Transfer rozwścieczył kibiców Rossonerich. - Ludzie nazywają
mnie najemnikiem, co mnie irytuje. To była dla mnie trudna sytuacja, bo nie
chciałem opuścić Mediolanu - wytłumaczył.
- Byłem szczęśliwy z powodu transferu, ale smutny z powodu
odejścia z Milanu. Przeżyłem tam wiele emocjonujących chwil. Taki jest jednak
futbol. Jednego dnia jesteś w jakimś miejscu, a następnego w innym -
stwierdził.
- Pozytywne było jednak, że chcieli mnie Leonardo i Carlo
Ancelotti. Do Milanu także trafiłem za sprawą pierwszego z nich - dodał Silva.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz