sobota, 14 lipca 2012

Kuba podpisze nowy kontrakt z Borussią. A co z Lewandowskim?


Kagawa nie podpisał nowego kontraktu z BVB. Co z Błaszczykowskim i Lewandowskim? Borussia Dortmund chce podpisać nowe kontrakty z Jakubem Błaszczykowskim i Robertem Lewandowskim. O ile w przypadku tego pierwszego nie powinno być problemów, to z tym drugim jest zgoła inaczej. Mistrzowie Niemiec podkreślają, że mimo tego nie zamierzają kusić "Lewego" wysokimi zarobkami.
Chcą go zatrzymać, ale nie za wszelką cenę.
Działacze BVB wciąż powtarzają, że za żadne skarby nie sprzedadzą Lewandowskiego. Pomimo tego, negocjacje w sprawie przedłużenia jego kontraktu, który wygasa w czerwcu 2014 roku, ciągną się od dłuższego czasu. I końca nie widać - Rozmawialiśmy już z nim na ten temat, jednak bez żadnych rezultatów - powiedział dyrektor sportowy Michael Zorc.
Snajper zarabia w Dortmundzie 1,5 miliona euro rocznie. To znacznie mniej od pozostałych gwiazd drużyny, takich jak Mats Hummels (3,8 mln euro) czy Mario Götze (4,6 mln). Pieniądze, czego nie ukrywał agent Polaka, Cezary Kucharski, są kością niezgody. Jak informują niemieckie media, napastnik może liczyć "tylko" na podwojenie dotychczasowej pensji.
Chociaż "Lewym" interesuje się wiele innych klubów, to Borussia Dortmund nie zaoferuje mu większych pieniędzy. - Drzwi do przedłużenia kontraktu nigdy nie są zamknięte, bo Robert to napastnik z absolutnego światowego topu. Z ekonomicznego punktu widzenia zamierzamy kierować się zdrowym rozsądkiem i nie robić rzeczy, które w czasach, kiedy nie odnosiliśmy sportowych sukcesów, odbijały się nam czkawką. Nie możemy sobie pozwolić, by kłopoty wróciły jak bumerang - podkreślił Zorc w rozmowie z "Ruhr Nachrichten".
Mistrzowie Niemiec nie mają podobnych problemów w przypadku Błaszczykowskiego, którego umowa wygasa w czerwcu 2013 roku. Klub chce podpisać z nim kontrakt jak najszybciej. - Powróciliśmy do rozmów w tej sprawie po mistrzostwach Europy. Jesteśmy w kontakcie z agentem Błaszczykowskiego - zdradził dyrektor sportowy BVB.
Działacze zrobią wiele, by uniknąć scenariusza, która przerabiali w przypadku Shinjiego Kagawy, który na rok przed wygaśnięciem umowy przeniósł się do Manchesteru United. Przekonują przy okazji, że taka sytuacja nie powinna się powtórzyć. - W przypadku Kagawy nie było woli przedłużenia umowy. Z Kubą jest inaczej. Z jego otoczenia napływają sygnały, że chciałby związać się z klubem na dłużej - wyjawił Zorc. Jeśli wszystko pójdzie po myśli obu stron, to kapitan reprezentacji Polski powinien złożyć podpis pod nowym kontraktem przed końcem lipca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz